Szalone konie, znakomici jeźdźcy!
W niedzielę 29 września
2019 roku w Sompolnie na stadionie przy Urzędzie Miejskim przeprowadzono zawody
konne. Pierwsza odsłona rywalizacji to konkurs zręczności powożenia. Po dwukrotnym
pokonaniu trasy złożonej z czternastu przeszkód w kategorii powożenie w zaprzęgu
dużym jednokonnym zwyciężył Mariusz
Wiaderkiewicz z pomocą Eweliny Wiaderkiewicz pokonując Kazimierza
Zdrojewskiego, trzecie miejsce zajął Dariusz Słowiński. Kategorię powożenie w zaprzęgu
dużym parokonnym rozstrzygnął na swoją korzyść Mirosław Bartosik wyprzedzając
drugiego Lesława Uryckiego i trzeciego Andrzeja Twardowskiego. Pierwsza nagroda
w zaprzęgu parokonnym konia małego tym razem padła łupem Marcina Wieczorka,
minimalnie niżej na drugim miejscu został sklasyfikowany ojciec Marcina,
Stanisław Wieczorek. Dużą role w tej walce spełniła pełniąca, rolę tzw. luzaka
( pomocnika powożącego) dla jednego i drugiego powozu córka i siostra Kinga
Wieczorek. Po pysznym żurku serwowanym
dla wszystkich zebranych, organizatorzy: Burmistrz Miasta Sompolno oraz
Terenowe Koło Hodowców Koni z gmin Sompolno, Wierzbinek, Babiak zafundowali koneserom
pokazowy konkurs skoków przez przeszkody. Łącznie obejrzeliśmy szesnaście
przejazdów! Gracja, świetne przygotowanie koni oraz dosiadających jeźdźców
budziło zachwyt. Dwie serie i siedem ustawionych w parkurze stacjonat bez
żadnej zrzutki najszybciej pokonał Wojciech Rosiak! Rekordowy czas zwycięscy to
31,32 s oczywiście bez żadnego błędu. Bliskie, perfekcji były też panie, które
w Sompolnie stanowiły większość. Najlepsza z nich Marta Woźniak, bezbłędnie ten
sam dystans pokonała w czasie 34,19. Stajnie Osada Konin oraz Tręby Budzisław
Kościelny wystawiły uczestników tej widowiskowej olimpijskiej dyscypliny
sportu. Puchary dla znakomicie pracującego sędziego Jarosława Szymoniaka z
Wielkopolskiego Związku Hodowców Koni oraz dla aktorów widowiska były
podsumowaniem cyklicznego spotkania. Chociaż pogoda w jesienną niedzielę nie
była zbyt łaskawa to jednak miłośników zawodów konnych nie brakowało. Niech ta
polska tradycja trwa i rozkwita.
Konferansjer zawodów Andrzej Prętnicki
Komentarze
Prześlij komentarz